Dziecięca Koszulka Piłkarska Celtic powrócił na szczyt Scottish Premiership dzięki ciężko wywalczonemu zwycięstwu 3:0 z Livingston na Tony Macaroni Arena. Wygrana, zapewniona dzięki połączeniu wytrwałości, klinicznego wykończenia i odrobiny szczęścia, daje im jeden punkt przewagi nad arcyrywalami Rangers przed wyczekiwanym starciem Old Firm w przyszły weekend.
Pierwsza połowa była zacięta, a Livingston zdecydował się na defensywną strategię, rozmieszczając pięciu pomocników obok czterech środkowych obrońców, próbując sfrustrować gości. Celtic, z 76% posiadaniem piłki, dominował, ale walczył o przełamanie zdecydowanej linii obrony Tanie Koszulki Piłkarskie Livingston. Reo Hatate, który z powodu kontuzji zaliczył dopiero piąty ligowy występ w tym sezonie, miał najlepszą okazję w pierwszej połowie, oddając strzał z dystansu. The Hoops mieli również rzut karny, który został odrzucony przez VAR po tym, jak Kyogo Furuhashi wydawał się być faulowany w polu karnym.
Przełom nastąpił w końcu cztery minuty po rozpoczęciu drugiej połowy. Hatate znalazł miejsce, by przetestować bramkarza Shamala George'a z bliskiej odległości, a odbita piłka uderzyła obrońcę Livingston Jamiego Brandona w klatkę piersiową, po czym przeleciała nad poprzeczką i została uznana za gola samobójczego. To kluczowe trafienie uspokoiło nerwy Celticu i pobudziło ich do życia.
Przyjezdni zaczęli stwarzać sobie więcej klarownych okazji, a George musiał ratować się kolejnymi interwencjami, by powstrzymać Nicolasa Kuhna i Kyogo. Wprowadzenie rezerwowego Paulo Bernardo w 63. minucie okazało się strzałem w dziesiątkę menedżera Ange Postecoglou. Portugalski pomocnik nie marnował czasu, by odcisnąć swoje piętno, pędząc do przodu i świetnie łącząc się z Mattem O'Rileyem, zanim oddał niski strzał w róg siatki.
Tanie Koszulki Piłkarskie Celtic nadal naciskał na zdobycie kolejnych bramek, a O'Riley dołożył trzecią w końcowych fragmentach spotkania. Jego niecelny strzał z dystansu niespodziewanie minął bramkę George'a, przypieczętowując zwycięstwo The Hoops. Rezerwowy James Forrest i Adam Idah również byli bliscy podwyższenia wyniku w ostatnich minutach.
To zwycięstwo było świadectwem charakteru i odporności Celticu. Pozostali cierpliwi w obliczu upartej obrony Livingston i ostatecznie znaleźli sposób. Występ, choć nie najbardziej estetyczny, pokazał ich zdolność do osiągania wyników, gdy jest to konieczne.
W międzyczasie Livingston pozostaje zakorzenione w dolnej części tabeli, tracąc dziesięć punktów do bezpiecznego miejsca z zaledwie siedmioma meczami do rozegrania. Defensywna taktyka menedżera Davida Martindale'a ostatecznie przyniosła odwrotny skutek, a pechowy gol okazał się punktem zwrotnym meczu. Ich zmagania ze zdobywaniem bramek trwały nadal, a Tete Yengi, ich samotny napastnik, nie zdołał zarejestrować ani jednego celnego strzału.
Zwycięstwo ustawia scenę dla ekscytującego starcia w przyszły weekend, kiedy Celtic pojedzie na stadion Ibrox, aby zmierzyć się z Rangersami. Ponieważ obie strony dzieli zaledwie punkt, wynik derbów Old Firm może mieć znaczący wpływ na losy tytułu. Celtic będzie podbudowany ostatnim zwycięstwem nad Livingston i powrotem na szczyt tabeli, podczas gdy Rangers będą chcieli odzyskać prowadzenie i utrzymać dominację w szkockim futbolu.
